Lekarze, prawnicy, naukowcy, gwiazdy sportu czy muzyki to obecnie jedne z najbardziej podziwianych przez nas profesji. Dzisiejszy dzień jest doskonałą okazją do refleksji nad „zawodem”, który w oczach Kościoła jest tym najświętszym, najważniejszym, a mianowicie, bycie Matką.
Matka to pierwsza osoba, którą spotykamy na drodze naszego życia. Od samego początku zatroskana o nasze istnienie, pełna ciepła i serdecznych gestów, oddana bez reszty swemu wielkiemu skarbowi, dając mu swoją miłość, czas, siłę i serce. Matka zdaje sobie sprawę z tego, że w dużej mierze to od niej zależy jakim człowiekiem stanie się jej ukochane dziecko. To Ona staje się aniołem dobroci i odznacza się cnotami, by dziecku dać przykład, jak ma iść przez życie, ale w odpowiednich momentach potrafi też dla jego dobra wyznaczać granice.
Bycie Matką, sprowadzenie na świat nowego życia, dbanie o nie i wychowanie go, to najtrudniejsza i najbardziej godna podziwu rola życiowa. Wszystkim Matkom, tym młodym i starszym, życzę, by miały w sobie dość siły i obfitości serca dla swych dzieci, by siłę tę czerpały z serca Bogurodzicy Maryi i do Niej się uciekały w trudnych chwilach.
Z serca Wam błogosławię
ksiądz proboszcz Leszek Wołoszyk